15-miesięczna dziewczynka straciła życie w wyniku wypadku, do którego doszło w sylwestra w miejscowości pod Wągrowcem (woj. wielkopolskie). Dziecko straciło przytomność po wejściu do skrzyni łóżka. Początkowo lekarzom udało się odratować dziewczynkę, jednak zmarła krótko potem w toku leczenia.
Dramat rozegrał się w małej miejscowości pod Wągrowcem w woj. wielkopolskim. Jak podaje portal wrc.pl – dziewczynka w wieku 15 miesięcy weszła w domu do wnętrza skrzyni łóżka. Przebywając w zamkniętej przestrzeni dziecko utraciło przytomność, a następnie doszło do zatrzymania akcji serca.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia i początkowo wydawało się, iż dziecko uda się uratować. Udało się przywrócić jej funkcje życiowe, ale konieczne było dalsze leczenie. Dziewczynka trafiła do szpitala w Wągrowcu w stanie ciężkim, skąd – decyzją lekarzy – przetransportowano ją dalej do placówki w Poznaniu.
Tragedia pod Wągrowcem. Mała dziewczynka zmarła po wejściu do skrzyni łóżka
Desperacka walka o życie dziecka zakończyła się 1 stycznia, kiedy dziewczynka zmarła.
Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez policjantów, którzy badają okoliczności tragedii. Prokurator zdecydował o zabezpieczeniu ciała dziewczynki do dalszego śledztwa.
Nieznane są na ten moment szczegółowe okoliczności, które doprowadziły do śmierci 15-miesięcznego dziecka. Wszystko wskazuje na to, iż doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Rodzice zmarłej dziewczynki są małżeństwem. Wobec rodziny jeszcze nigdy nie interweniowała policja.