Pomimo prowadzonej na miejscu reanimacji, nie udało się uratować 29-latka, który w Solcy Małej (gm. Ozorków) wjechał citroenem w przydrożne drzewo.
Do śmiertelnego wypadku doszło wczoraj po godz. 23 na drodze krajowej nr 91. Auto zjechało z drogi i uderzyło w drzewo. Prędkość musiała być znaczna, bo przód citroena został kompletnie zmiażdżony.
Jak informują służby, strażacy wydostali 29-latka (mieszkańca powiatu zgierskiego) z roztrzaskanego samochodu i przekazali ratownikom medycznym. Był nieprzytomny bez czynności życiowych. Mimo reanimacji, kierowca zmarł.
Przyczynę wypadku wyjaśniają policjanci ze Zgierza pod nadzorem prokuratury.