Tragedia pod Chodzieżą. Nie żyje 17-latek, auto spadło ze skarpy

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę późnym wieczorem na drodze wojewódzkiej nr 193 w okolicach miejscowości Rudki w powiecie chodzieskim. Ford fiesta, którym jechało czworo młodych ludzi, wypadł z drogi, dachował i spadł z kilku metrów ze skarpy. Zginął 17-letni pasażer.

Samochodem kierował 18-latek, który prawo jazdy miał od kilku miesięcy. Według wstępnych ustaleń, auto zjechało na lewy pas, uderzyło w bariery energochłonne i wypadło z drogi w zalesionym terenie. Siła uderzenia była tak duża, iż samochód dachował. Strażacy z Chodzieży i okolicznych jednostek, którzy przyjechali na miejsce, rozpoczęli reanimację jednej z osób. Niestety, życia 17-latka nie udało się uratować.

Rannych zostało dwoje pasażerów z tylnego siedzenia – chłopak i dziewczyna. Kierowca nie odniósł obrażeń.

Przyczyną tragedii mogła być nadmierna prędkość. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi policja pod nadzorem prokuratury w Chodzieży.

Czytaj także: Student groził użyciem broni. Interweniowała policja