Tragedia na torach w Warszawie: 16 ofiar w wyniku katastrofy kolejowej

warszawainfo.pl 6 godzin temu

20 sierpnia 1990 roku w Warszawie doszło do jednej z najtragiczniejszych katastrof kolejowych w Polsce. Wydarzenie to, które miało miejsce na warszawskim Ursusie, na zawsze wpisało się w pamięć mieszkańców miasta i całego kraju. Tragiczny bilans wypadku to 16 ofiar śmiertelnych oraz 64 osoby ranne. Przyczyny tej tragedii, jak i jej skutki, pozostają wciąż żywe w pamięci wielu ludzi.

Przebieg tragicznych wydarzeń

Katastrofa kolejowa miała miejsce wczesnym rankiem, kiedy to pociąg ekspresowy „Silesia” relacji Praga − Warszawa Wschodnia zderzył się z pociągiem osobowym jadącym ze Szklarskiej Poręby do Warszawy. O godzinie 6:20 pędzący z dużą prędkością InterExpress „Silesia” wbił się w tył stojącego na torach składu osobowego.

Kluczowe błędy i ich konsekwencje

Za przyczynę katastrofy uznano błąd w sygnalizacji kolejowej. Semafor, który powinien ostrzegać maszynistę ekspresu przed stojącym pociągiem, pokazywał sygnał „jazda z maksymalną prędkością”. Gęsta mgła dodatkowo utrudniała widoczność, co uniemożliwiło maszynistom szybkie reagowanie na zagrożenie. Ekspres poruszał się z prędkością 97 km/h, podczas gdy pociąg osobowy ledwo się toczył z prędkością 13 km/h. Skutki zderzenia były katastrofalne; siła uderzenia dosłownie zniszczyła ostatni wagon pociągu osobowego.

Ofiary i akcja ratunkowa

Tragiczne zderzenie spowodowało śmierć 16 osób, a aż 64 pasażerów odniosło obrażenia. Wielu z nich doznało poważnych urazów. Akcja ratunkowa była dramatyczną walką o życie poszkodowanych. Ratownicy, wspierani przez mieszkańców Ursusa, robili wszystko, co w ich mocy, aby uwolnić uwięzionych w zniszczonych wagonach ludzi. Była to największa katastrofa kolejowa w Polsce od czasu zakończenia drugiej wojny światowej.

Pamięć o ofiarach

Dziś, w miejscu katastrofy, znajduje się pomnik upamiętniający ofiary tego straszliwego wydarzenia. Każdego roku składane są tam kwiaty i zapalane znicze, będące wyrazem pamięci o tych, którzy tego dnia nie wrócili już do domów. Dla wielu osób jest to symbol tragedii, która przypomina o kruchości życia i konsekwencjach błędów w systemach bezpieczeństwa.

Idź do oryginalnego materiału