Wyniki badań potwierdziły wcześniejsze przypuszczenia dotyczące obecności alkoholu u uczestników zdarzenia. Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM, zarówno 17-latek, jak i dwóch 18-latków, którzy zginęli podczas nocnego rejsu, byli nietrzeźwi. w tej chwili prowadzone jest postępowanie mające wyjaśnić wszystkie okoliczności tragedii, w tym stan techniczny używanych przez nich kajaków.
Grupa jedenastu nastolatków w wieku od piętnastu do dziewiętnastu lat przyjechała do Małszewa z województwa łódzkiego. Od 22 czerwca spędzali czas w wynajętym domku letniskowym położonym nad Jeziorem Małszewskim.
W nocy z wtorku na środę tuż po godzinie pierwszej część uczestników wyjazdu zgłosiła służbom ratunkowym, iż stracili kontakt z trzema kolegami. Zaniepokojeni przyjaciele powiadomili odpowiednie służby, gdy nastolatkowie, którzy wcześniej wypłynęli kajakami na jezioro, zniknęli z pola widzenia i nie odpowiadali na próby kontaktu.
Na miejsce natychmiast skierowano policjantów oraz strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szczytnie. W trakcie poszukiwań na wodzie odnaleziono dwa puste kajaki oraz wiosła. Do akcji zaangażowano także policyjne patrole, poszukiwaczy z psem tropiącym i dronem, a także dwie grupy nurków PSP oraz zespół wyposażony w sonar.
Płetwonurkowie straży pożarnej odnaleźli ciała trzech nastolatków. Śledczy przez cały czas analizują wszystkie okoliczności zdarzenia, oczekując m.in. na ekspertyzę dotyczącą stanu technicznego kajaków, którymi poruszali się zmarli chłopcy.
ŹRÓDŁO: Media