We wtorek 18 marca pijany kierowca uszkodził znak drogowy na ul. Wyszyńskiego w Tychach. Mężczyzna został zatrzymany dzięki zgłoszeniu świadków kolizji.
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Tychach, ok. godz. 18.20 do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie dotyczące kierowcy vw golfa, który najechał na znak drogowy, a potem oddalił się z miejsca zdarzenia. Z informacji przekazanych mundurowym wynikało, iż kierujący może być nietrzeźwy.
Jak podaje portal 112Tychy.pl, za vw golfem pojechała kobieta, która była świadkiem zdarzenia. Podawał ona na bieżąco przekazywała dyżurnemu trasę przejazdu golfa oraz przekazała numery rejestracyjne pojazdu. Policjanci podjęli interwencję, zatrzymując samochód do kontroli na parkingu osiedlowym na ul. Dębowej.
Tyska policja podaje, iż od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu, miał również problem z utrzymaniem równowagi. Portal 112Tychy.pl uzupełnia, iż za kierownicą golfa siedział starszy mężczyzna (ok. 68 lat), który stwierdził, iż nic się nie stało i nie zamierzał poddać się badaniu alkomatem. Dlatego zapadła decyzja o przewiezieniu kierowcy do szpitala, aby pobrać mu krew do badania na obecność alkoholu oraz innych środków odurzających.
Po wizycie w szpitalu 68-latek trafił do izby wytrzeźwień. Dopiero tam zbadano go alkomatem, który wykazał 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, a auto zostało odholowane na policyjny parking. O karze dla mężczyzny zdecyduje sąd. Grozi mu surowa kara finansowa, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz do trzech lat pozbawienia wolności.
(JJ)