W 2024 r. w całym kraju doszło do ponad 27 tys. pożarów w budynkach mieszkalnych. W czasie tych zdarzeń rannych zostało prawie 2 tys. osób a zginęło 269. Czy te tragiczne statystyki mogłyby wyglądać inaczej? Według specjalistów, duża część takich zgonów mogłaby nie mieć miejsca, gdyby powszechne było instalowanie specjalnych czujek, wyłapujących czad oraz dym, które ostrzegają nas przed zagrożeniami.