Taksówkarze będą blokować Mielno przez cały sezon.

W środę mieleńscy taksówkarze zablokowali główną ulicę w Mielnie. Kolumna samochodów stanęła na ulicy Chrobrego uniemożliwiając swobodny przejazd mieszkańcom i turystom. Wszystko, zdaniem taksówkarzy przez tzw. Melexy, czyli elektryczne pojazdy służące do turystycznego przewozu osób. Aby nim kierować wystarczy mieć ukończone 18 lat i posiadać prawo jazdy kategorii B. To nie podoba się taksówkarzom, którzy muszą posiadać licencję, opłacać ZUS, rozliczać się z fiskusem i nierzadko płacić też składkę do korporacji jeżeli są w niej zrzeszeni. O zdanie na temat takiego wakacyjnego przewozu i słuszności protestu zapytaliśmy samych taksówkarzy:


http://twojeradio.fm/twojeradio2018/pliki/2024/07/MIEL-Taksowkarze.mp3
Na pewno się solidaryzuje z kolegami z Mielna, bo mają w zupełności rację, iż protestują przeciwko nierównej konkurencji. Każdy, kto założył działalność gospodarczą, powinien się uczciwie rozliczać. Prawdziwi taksówkarze, ci którzy mają licencję, którzy mają taksometry, mają wszystko liczone, jest to wszystko oplombowane. Wydają każdy jeden paragon, który choćby jest na złotówkę. Moim zdaniem są w jakiś sposób uprzywilejowani, iż nie odprowadzają należycie podatków i innych rzeczy. Co do kierujących tymi meleksami, to też miałbym jakieś zarzuty, ponieważ jeżdżą po ulicach i stwarzają zagrożenie. Którzy jeżdżą tymi meleksami, nie wiadomo czy ten człowiek się nadaje w ogóle do przewożenia osób, o ile on nie ma żadnych uprawnień. Być może on nie zdałby psychotestów, które my zdajemy jako kierowcy. Moim zdaniem powinno być to unormowane też w jakiś sposób, gdzie kierowca nie ma doświadczenia. Dzisiaj robi prawo jazdy, jutro jest taksówkarzem, on przewozi ludzi.