Za ucieczkę przed policją odpowie 47-letni kierowca. Jechał wężykiem, dlatego międzyrzeccy kryminalni zatrzymali go do kontroli drogowej. Ten jednak, zamiast stanąć, mocniej nacisnął na pedał gazu.
Do zdarzenia doszło we wtorek 8 lipca na terenie gminy Drelów. – Międzyrzeccy kryminalni w trakcie służby zwrócili uwagę na chryslera, którego kierowca nie trzymał toru jazdy. Z uwagi na podejrzenie, iż może być nietrzeźwy, natychmiast ruszyli za nim w pościg, dając świetlne i dźwiękowe sygnały do zatrzymania – informuje rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Jednak kierowca osobówki przyspieszył, kontynuując jazdę. Po chwili stracił panowanie nad autem. Zjechał na przeciwległy pas ruchu i do rowu. Za kierownicą siedział 47-latek. Czuć było od niego wyraźnie alkohol. Policjanci międzyrzeckiej prewencji sprawdzili stan trzeźwości – badanie wykazało w jego organizmie niemal 3 promile alkoholu.
W samochodzie, poza kierowcą, znajdowało się dwóch pasażerów. Na szczęście nikt z uczestników kolizji nie wymagał pomocy medycznej.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, mężczyźnie grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Entuzjaści fajki wodnej wpadli na przejściu w Terespolu
Entuzjaści fajki wodnej wpadli na przejściu w Terespolu