Na nagraniu, które trafiło do naszej redakcji, widać skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierowcy. Najpierw wycofał przed skrzyżowaniem, a potem wjechał pod prąd… i to na czerwonym świetle! Takie zachowanie nie tylko łamie przepisy, ale przede wszystkim stwarza ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Nagranie przesłał nam czytelnik, a miało ono miejsce na skrzyżowaniu ulic Grodzkiej /Al. Wolności i Batorego – pod popularnym sklepem LACH.
Co grozi kierowcy?
Za takie „wyczyny” kierowca może zostać surowo ukarany:
- Jazda pod prąd – mandat do 500 zł i 10 punktów karnych.
- Przejazd na czerwonym świetle – mandat do 500 zł i 15 punktów karnych.
- Nieprawidłowe cofanie – mandat 200 zł i 5 punktów karnych.
Łącznie daje to aż 30 punktów karnych, co oznacza automatyczną utratę prawa jazdy.
Dodatkowo, jeżeli zachowanie kierowcy zagrażało innym, sprawa może trafić do sądu. Tam grozi zakaz prowadzenia pojazdów, a choćby kara więzienia w zawieszeniu.
Dlaczego to tak niebezpieczne?
Takie manewry mogą skończyć się tragedią. Jazda pod prąd i ignorowanie czerwonego światła dezorientują innych kierowców i mogą doprowadzić do poważnych wypadków. Każda nieodpowiedzialna decyzja na drodze zagraża nie tylko sprawcy, ale też innym uczestnikom ruchu.
Co robić w takich sytuacjach?
Jeśli widzisz podobne zdarzenie, zgłoś je na policję. Nagranie, takie jak to, które otrzymaliśmy, może być kluczowym dowodem w sprawie. Dzięki temu osoby łamiące przepisy ponoszą konsekwencje swoich działań.
Pamiętajmy – na drodze nie ma miejsca na ryzyko i brak odpowiedzialności. Dbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych.
Masz nagranie z niebezpiecznej sytuacji na drodze? Wyślij je do nas! Wspólnie zadbajmy o bezpieczne ulice w Nowym Sączu.
Nagranie: czytelnik