Szła odebrać córkę ze szkoły, chwilę później już nie żyła. Koszmar na polskiej drodze, jest apel rodziny
Zdjęcie: wypadek
28-letnia Dorota wyszła tylko na chwilę do szkoły, aby odebrać swoją 7-letnią córkę z zajęć. Chwilę później doszło do tragicznego wypadku, który w jednej chwili zmienił życie całej rodziny. W kobietę wjechał samochód osobowy, którym kierowała prokurator z Sosnowca. 28-latka zmarła w szpitalu. Rodzina Doroty jest załamana, ich słowa łamią serca. Oczekują jednego.