Znamy szczegóły poważnego wypadku 15-latki na hulajnodze elektrycznej w Starym Opolu k. Siedlec.
Jak podaje Komenda Powiatowa Policji w Siedlcach, dziewczyna pojazd pożyczyła od kolegi. Jechała drogą gminną, a na głowie nie miała kasku.
Według policjantów nastolatka nie dostosowała prędkości do warunków na drodze, straciła równowagę i uderzyła w mur posesji.
– Ze wstępnych ustaleń wynika, iż był to nieszczęśliwy wypadek – mówi Barbra Jastrzębska z KPP w Siedlcach. – To była droga publiczna, droga gminna. Ta droga nie posiadała drogi dla rowerów ani chodnika. I ona się poruszała prawidłowo, miała prawo jechać po tej ulicy. Z tych śladów i tych rzeczywistości wykonywanych przez policjantów, oni ustalili, iż najprawdopodobniej ona zahaczyła tylnym kołem okępę trawy. I to spowodowało bardzo niepokójne wywrócenie się tej dziewczynki – informuje.
Policja apeluje do rodziców
Siedlecka policja zwraca się do rodziców z apelem o to, „by zanim kupią swoim dzieciom hulajnogę elektryczną, poważnie się zastanowili”.
– Drodzy rodzice, apelujemy o to, aby przemyśleć, zastanowić się, kupując dzieciom taki sprzęt. Hulajnoga ta nie była małym urządzeniem, a dosyć sporych rozmiarów, więc też uczulajmy nasze dzieci na to, iż jeżeli nie czują się pewnie, żeby nie jeździły, nie pożyczały, nie próbowały. Bo jest to przykład tak nieszczęśliwego wypadku, którego konsekwencje dziewczynka na pewno będzie ponosiła bardzo długo – mówi Barbara Jastrzębska.
– Trzeba rozmawiać ze swoimi pociechami na temat bezpieczeństwa – dodaje.
Poważny wypadek na hulajnodze elektrycznej
Do wypadku doszło wczoraj po godz. 18:00 przy ulicy Wesołej w miejscowości Stare Opole.
15-latka poruszająca się elektryczną hulajnogą zderzyła się z murem.
Nastolatka w stanie ciężkim została zabrana do szpitala przez helikopter ratunkowy.
Jej stan nie zmienił się w ciągu nocy.
