Świecie. Zmarł 15-latek, który miał wypadek na hulajnodze

Zmarł 15-latek, który na początku lipca miał wypadek na hulajnodze. Informację tę potwierdziła policja.
Wypadek w Świeciu. Dwóch 15-latków bez kasków na hulajnodze
Do wypadku doszło w poniedziałek 7 lipca na drodze serwisowej numer 10 w Świeciu (województwo kujawsko-pomorskie). Hulajnogą jechało wówczas dwóch 15-latków. Nie mieli kasków i zabezpieczeń ochronnych. - Jadąc jezdnią w kierunku Gdańska, stracili równowagę. Pasażer zeskoczył z hulajnogi, a kierujący upadł na ziemię. Obaj z obrażeniami ciała zostali przetransportowani do szpitali - przekazała komisarz Joanna Tarkowska z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.


REKLAMA


Policja: Nie żyje jeden z chłopców
W środę (16 lipca) TVN24 podał informację, iż 15-latek, który kierował hulajnogą, zmarł. Wiadomość tę potwierdziła komisarz Joanna Tarkowska. Życiu drugiego z chłopców nic nie zagraża. Został zbadany w szpitalu, po czym wrócił do domu. Okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia wyjaśnia policja. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż do wypadku miała przyczynić się nadmierna prędkość.


Zobacz wideo Policja apeluje: Hulajnoga elektryczna to nie zabawka!


Policja apeluje. Te przepisy obowiązują
Policjanci przypominają, iż kierujący hulajnogą elektryczną według prawa musi korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone w kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Wówczas nie może przekroczyć 20 km/h. "Dodatkowo jest obowiązany korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 km/h, w przypadku gdy brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów - z prędkością dopuszczalną 20 km/h" - wyjaśniają. Hulajnogami można też poruszać się po chodniku, ale tylko gdy jest on "usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 km/h i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów".
Powinno się utrzymywać prędkość zbliżoną do pieszego, zachować szczególną ostrożność oraz ustępować pierwszeństwa pieszemu i nie utrudniać mu ruchu. Służby apelują też o zakładanie kasku. "Nie ma znaczenia, czy masz osiem, czy 80 lat. Wypadek może zdarzyć się każdemu - chwila nieuwagi, zły manewr, nierówność na drodze i nieostrożność innych użytkowników ruchu to najczęstsze przyczyny upadków. Uderzenie głową o twarde podłoże może mieć tragiczne, nieodwracalne skutki. Właśnie dlatego kask stanowi podstawową ochronę. Apelujemy do wszystkich użytkowników hulajnóg elektrycznych o jazdę w kasku, ponieważ uderzenia głowy są częstym powodem obrażeń przy wypadkach. Kask może uratować życie!" - pisze KWP w Opolu.


Czytaj także: Syn Andrzeja Leppera prosi o pomoc. "Nie była to łatwa decyzja".


Źródła: TVN24, Gazeta.pl