W ubiegłym tygodniu policjanci z komisariatu VI w Częstochowie zostali powiadomieni o napadzie na taksówkarza. Do zdarzenia doszło w nocy z 30 na 31 marca w dzielnicy Raków przy ulicy Łukasińskiego. Sprawca nie mając zamiaru zapłacić za kurs, zagroził taksówkarzowi przedmiotem przypominającym broń palną i zmusił go do opuszczenia pojazdu. Następnie skradł jego samochód. Na poszukiwania sprawcy napadu wyruszyły patrole Policji. Przestępca gwałtownie został namierzony i po pościgu ulicami Częstochowy, został zatrzymany przez policjantów z patrolówki komisariatu VI. Zebrany w tej sprawie obszerny materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie aż 5 prokuratorskich zarzutów: rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, zniszczenie mienia, kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej i posiadania narkotyków. Za te przestępstwa grozi choćby 15 lat więzienia. Ale napastnik odpowie jako recydywista, bowiem w przeszłości był już karany za tego rodzaju przestępstwa i odsiadywał wyroki za przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu. W sobotę, decyzją częstochowskiego sądu, został on już tymczasowo aresztowany.
(KWP w Katowicach / po)