Sprawa niedożywionej 3,5-latki. Jest opinia biegłych o rodzicach dziecka

Matka i ojciec skrajnie niedożywionej 3,5-latki, która w grudniu trafiła do szpitala w Zielonej Górze, mogą odpowiedzieć przed sądem. Prokuratora ma już opinię biegłych lekarzy psychiatrów na temat ich zdrowia.
Biegli o rodzicach niedożywionej dziewczynki
W połowie grudnia 2024 roku do szpitala w Zielonej Górze trafiła niedożywiona 3,5-letnia dziewczynka. Dziecko ważyło 8 kg, czyli dwa razy mniej niż powinno w tym wieku. Rodzice trafili do aresztu, a śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowej w Świebodzinie. W czwartek, 29 maja, Ewa Antonowicz, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze, poinformowała, iż śledczy dostali opinię biegłych z zakresu psychiatrii na temat stanu zdrowia psychicznego rodziców. - Zdaniem biegłych ojciec małoletniej był w pełni poczytalny. Nie stwierdzono u niego upośledzenia umysłowego czy choroby psychicznej, która mogłaby ograniczać zdolności jego postrzegania bądź pokierowania postępowaniem - mówiła Antonowicz.


REKLAMA


Opinia biegłych lekarzy dot. matki niedożywionej 3,5-latki
Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, iż opinia dotycząca matki Helenki była bardziej rozbudowana. Lekarze wskazali, iż kobieta ma trudności w relacjach społecznych, wykazuje brak zaufania do medycyny i "wierzy w samoleczenie oraz wiadomości pozyskiwane z internetu". - To ograniczały jej zdolność do kierowania swoim postępowaniem, ale w ocenie biegłych te ograniczenia były w stopniu mniejszym niż znaczny. W chwili zdarzenia, podejrzana była w stanie rozpoznać znaczenie swoich czynów i pokierować swoim postępowaniem - relacjonowała prokuratorka. I podkreśliła, iż biegli uznali, iż matka także była poczytalna. Taka opinia pozwala na pociągnięcie obu osób do odpowiedzialności przed sądem.


Zobacz wideo Sebastian M. w Polsce. Policja opublikowała nagranie


Zarzuty dla rodziców 3,5-latki
Ojciec i matka dziecka odpowiedzą za "tworzenie choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej, która została doprowadzona przez nieodpowiednie odżywianie małoletniej". Prokuratura oceniła, iż stanowiło to znamiona "znęcania się nad małoletnią". Para złożyła wyjaśnienia. Żadne z nich nie przyznało się do winy. Oboje trafili do aresztu, gdzie są do tej pory. Grozi im kara od 3 do 20 lat więzienia. Dziewczynka została umieszczona u rodziny zastępczej.


Czytaj również: "Zabójstwo 16-letniej Mai. Greckie media: Podejrzany Bartosz G. jest w stanie krytycznym".Źródło: Konferencja prokuratury/tvn24.pl