Upadek z wysokości, który mógł skończyć się tragedią. O dużym szczęściu może mówić 18-latka z Krotoszyna, która w niedzielny wieczór spadła z wiaduktu kolejowego, w okolicy kościoła pw. św. Marii Magdaleny. Na pomoc ruszyli jej znajomi, którzy byli na miejscu zdarzenia. Wezwali służby ratunkowe.
Według wstępnych ustaleń krotoszyńskich policjantów 18-latka stała na gzymsie, źle stąpnęła, a następnie zachwiała się i spadła na tłuczeń przy torowisku. Kobieta trafiła do krotoszyńskiego szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Sprawą zajmują się krotoszyńscy funkcjonariusze.
Autor:
NEWS nr 2:
N