Do wypadku doszło w czwartek, 2 stycznia, na autostradzie A2 koło Torzymia. Dachował bus. Zginęła jedna osoba, a pięć zostało rannych. Ofiary to mieszkańcy Wielkopolski.
Kierujący busem jechał w kierunku Świecka. Do wypadku doszło na wysokości Torzymia. – To było dachowanie – mówi mł. asp. Klaudia Biernacka, rzeczniczka policji w Sulęcinie. Bus wypadł z autostrady i dachował na poboczu. Na miejsce wypadku dojechały służby ratunkowe. Trzy wozy straży pożarnej, kartki pogotowia ratunkowo oraz policja. Wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Busem który dachował jechało sześć osób. Zginęła jedna osoba, to kierowca busa. Pięć osób zostało rannych – mówi mł. asp. Biernacka. Ranni zostali przetransportowani do szpitali w Zielonej Górze, Świebodzinie oraz Słubicach.
W busie byli młodzi mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego oraz Kalisza. Jechali do pracy do Niemiec. W wypadku zginął 19-letni ostrowianin. Był reanimowany, ale bezskutecznie. To kierowca busa. Pięć rannych osób zostało zabranych do szpitali w Zielonej Górze, Świebodzinie, Sulęcinie oraz Słubicach. Jedna z osób jest w ciężkim stanie.