Sąd Rejonowy w Kępnie skazał 28-letnią kobietę na sześć lat więzienia za potrącenie rowerzysty, nieudzielenie mu pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku. Sprawczyni próbowała zatuszować ślady zdarzenia, jednak śledczy gwałtownie ustalili jej tożsamość. 59-letni cyklista zmarł kilka dni później w szpitalu.
Do tragedii doszło 29 listopada 2024 roku około godziny 6.00 na ulicy Przemysłowej w Kępnie. Zebrane przez policję materiały dowodowe pozwoliły ustalić, iż sprawczynią była 27-letnia mieszkanka Doruchowa, kierująca renault clio.
Zaledwie osiem godzin po wypadku kobieta została zatrzymana. Jak się okazało, próbowała już zamówić nową szybę do samochodu, aby ukryć uszkodzenia powstałe w wyniku potrącenia. Śledztwo wykazało, iż ofiara, 59-letni mieszkaniec Domanina, poruszała się prawidłowo – rower miał pełne oświetlenie, a mężczyzna był trzeźwy.
Mimo natychmiastowej hospitalizacji w Koninie, poszkodowany zmarł po kilku dniach. Sprawczyni początkowo trafiła do aresztu na trzy miesiące, a 2 kwietnia Sąd Rejonowy w Kępnie ogłosił wyrok skazujący ją na sześć lat więzienia.
– Prokurator przedstawił oskarżonej dwa zarzuty. Pierwszy z nich dotyczył spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Drugi dotyczył oddalenia się z miejsca wypadku drogowego, gdzie potrącony został pozostawiony z bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia bez udzielenia mu pomocy – powiedział Radiu SUD prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.
Wyrok nie jest prawomocny. RED