Skandaliczne zachowanie turystów na pod Śnieżką. Pijani mężczyźni poza barierkami, ledwo trzymali się na nogach

karkonoszego.pl 1 dzień temu
Trzech mężczyzn kompletnie zlekceważyło zasady bezpieczeństwa, zdrowy rozsądek i zwykłą przyzwoitość. Wyprawę w góry zamienili sobie alkoholową eskapadę. Dwóch z nich zostało zarejestrowanych na krótkim filmie, jak w stanie upojenia alkoholowego chwieją się tuż za barierkami zabezpieczającymi – w strefie, gdzie obowiązuje absolutny zakaz wstępu. Ich stan nie pozostawiał wątpliwości: ledwo stali na nogach, zataczali się i w każdej chwili mogli stracić równowagę. Trzeci mężczyzna, jak wynika z relacji świadka, również pił i znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie, choć nie został uchwycony na nagraniu.

I teraz najważniejsze: tuż poniżej miejsca, w którym stali, zaczyna się tzw. Rynna Śmierci – stromy, skalisty żleb prowadzący w kierunku czeskiej strony góry. W razie upadku szanse na przeżycie są bliskie zeru. Nie bez powodu ten fragment Śnieżki nosi tak ponurą nazwę – życie straciło tam już wielu, choćby doświadczonych turystów.

To nie jest wybryk. To nie jest „chwila zapomnienia”. To przykład czystej głupoty, która w warunkach górskich może skończyć się tragedią. Śnieżka to nie deptak w kurorcie. Warunki pogodowe potrafią zmienić się błyskawicznie, a teren wokół szczytu – choćby przy dobrej pogodzie – może być śmiertelnie niebezpieczny dla osób nietrzeźwych.

Turystyk
Idź do oryginalnego materiału