W sobotę rano, w drodze do pracy, strażnik miejski z Gliwic – jadąc do pracy – zauważył samochód w rowie.
Zdarzenie miało miejsce przy ulicy Nad Łąkami. Sytuacja wyglądała nietypowo, dlatego postanowił zatrzymać się i sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy, a o zdarzeniu niezwłocznie powiadomił służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.
„Podczas oględzin okazało się, iż w pojeździe nikogo nie było. Po chwili zauważył po drugiej stronie ulicy rannego mężczyznę. Gdy ten spostrzegł, iż został zauważony, zaczął gwałtownie się oddalać. Dzięki zdecydowanej reakcji naszego kolegi po krótkim pościgu agresywny młody mężczyzna został ujęty” – informuje straż miejska.
„Na miejsce dotarł patrol policji. To właśnie ujęty mężczyzna kierował pojazdem, jak się okazało był pod wpływem alkoholu. Dalsze czynności przejęli funkcjonariusze policji” – dodaje SM Gliwice.