Poranny wypadek na Mazowszu mógł zakończyć się tragicznie. Na bocznej drodze w pobliżu autostrady A2 doszło do poważnego zdarzenia, które natychmiast postawiło na nogi służby ratunkowe. Z pozoru spokojna okolica stała się sceną dramatycznej akcji z udziałem strażaków i ratowników medycznych.
Fot. Warszawa w Pigułce
Dachowanie w rzece pod Pruszkowem. Kierowca zakleszczony w aucie, trwała dramatyczna akcja ratunkowa
Wczesny poranek w miejscowości Kotowice na Mazowszu przyniósł dramatyczne sceny. O godzinie 7:43 służby ratunkowe zostały zaalarmowane o wypadku samochodu osobowego, który wypadł z drogi technicznej biegnącej wzdłuż autostrady A2, uderzył w bariery i dachował, lądując w rzece. Za kierownicą pojazdu siedział 55-letni mężczyzna, który został uwięziony wewnątrz auta.
Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe – strażacy z Pruszkowa oraz zespół ratownictwa medycznego. Jak poinformował aspirant Michał Składanowski z pruszkowskiej straży pożarnej, na miejscu działały trzy zastępy, które wydobyły poszkodowanego i przekazały pod opiekę medyków.
Według relacji ratowników z warszawskiego pogotowia, przyczyny wypadku nie są na razie znane. Wiadomo jednak, iż kierowca stracił panowanie nad pojazdem i po uderzeniu w barierki jego auto wpadło do rzeki dachując.
Na szczęście do zdarzenia doszło na drodze technicznej, a nie bezpośrednio na autostradzie A2 – jak poinformował reporter Klemens Leczkowski z tvnwarszawa.pl. Dzięki temu na trasie nie występują żadne utrudnienia w ruchu.
Obecnie realizowane są działania mające na celu ustalenie dokładnych okoliczności wypadku. Policja nie wyklucza żadnego scenariusza – pod uwagę brane są m.in. nadmierna prędkość, nieuwaga kierowcy oraz ewentualny problem techniczny pojazdu.
