Nie rosyjski dron, a rakieta miała uszkodzić budynek mieszkalny w miejscowości Wyryki. Takie ustalenia przekazała dzisiaj ‘Rzeczpospolita’.
Według ustaleń gazety na budynek miała spaść rakieta wystrzelona z polskiego samolotu F-16, który próbował zestrzelić rosyjskiego drona. Nieoficjalnie mówi się, iż spadła z powodu dysfunkcji układu naprowadzania.
Doniesień nie potwierdza lubelska prokuratura, która zajmuje się sprawą. “Obiekt nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty” – przekazano w komunikacie.
To co spadło na budynek wyrządziło spore szkody, dach budynku został całkowicie zniszczony, a w stropie jest dziura. Na szczęście nikomu nic się nie stało.