Co oznacza ten krok prokuratury? Śledczy tłumaczą, iż zlecili uzupełniającą opinię biegłego po to, by zweryfikować zeznania podejrzanego. Dodają, iż nie przyznał się do winy i złożył jedynie ogólnikowe wyjaśnienia.
Co grozi Sebastianowi M.?
Ta tragedia wstrząsnęła Polską we wrześniu 2023 roku. To wtedy na autostradzie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego doszło do dramatycznego wypadku drogowego.
Według ustaleń prokuratury M. prowadząc samochód z niebezpieczną prędkością 250 km/h uderzył w tył Kii. W drugim pojeździe znajdowała się trzyosobowa rodzina (rodzice i 5-letni chłopiec), która wracała do województwa śląskiego z wakacji nad morzem. Wszyscy zginęli.
Sebastian M., który po wypadku uciekł do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, został sprowadzony do Polski i postawiono mu zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku.
"Za ten czyn podejrzanemu grozi choćby 8 lat pozbawienia wolności" – informuje Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Myślał, iż ucieknie?
Wkrótce po zdarzeniu Sebastian M. wyjechał do Niemiec, a następnie przez Turcję dostał się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał na wniosek prokuratora postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu na okres 30 dni.
Sebastian M. był następnie poszukiwany na podstawie tzw. czerwonej noty Interpolu i został zatrzymany w Dubaju przez lokalną policję przy wsparciu polskiej Specjalnej Grupy Poszukiwawczej.
Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich potwierdził dopuszczalność ekstradycji. Ostateczną zgodę na ekstradycję wydał 15 maja 2025 roku Minister Sprawiedliwości ZEA, co zakończyło procedurę ekstradycyjną. Jest to pierwszy przypadek ekstradycji obywatela polskiego z tego państwa.