12 metrowy samolot miał dolecieć do Lelystad w Holandii, gdzie jego firma ma siedzibę. Brytyjskie lotnisko Southend zostało zamknięte na czas śledztwa, a przyloty i odloty odwołane.
Rozbił się tuż po wystartowaniu. Nagrania wraku samolotu
12 metrowy samolot miał dolecieć do Lelystad w Holandii, gdzie jego firma ma siedzibę. Brytyjskie lotnisko Southend zostało zamknięte na czas śledztwa, a przyloty i odloty odwołane.