Romanowski skierował "interwencję poselską" do Tuska. Żąda "podjęcia natychmiastowych działań"

wiadomosci.gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: fot. Youtube/Marcin Romanowski


Marcin Romanowski opublikował w mediach społecznościowych wpis oraz nagranie z interwencją poselską skierowaną do Donalda Tuska. Wspomina w niej m.in. o przeszukaniu klasztoru w Lublinie. Co jeszcze napisał poszukiwany polityk?
"Interwencja poselska" Romanowskiego: Polityk na wstępnie podkreślił, iż pismo jest spowodowane doniesieniami o "możliwych nadużyciach w toku przygotowania i wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA)" oraz "wydania w tym samym czasie nakazu przeszukania klasztoru Dominikanów w Lublinie". W związku z tym wniósł o publiczne ujawnienie "wszystkich dokumentów i dowodów, które stanowiły podstawę" do tych dwóch działań. Romanowski napisał również, iż jest "szczególnie zaniepokojony doniesieniami o możliwości manipulowania dowodami, w tym rzekomymi zeznaniami tajnego świadka, który miał fałszywie informować o mojej obecności w Hiszpanii". Stwierdził, iż był to "kontrolowany przeciek do mediów", który miał wpłynąć na decyzję sądu o wydaniu ENA.


REKLAMA


Zarzuty wobec prokuratury: Zdaniem Marcina Romanowskiego Adam Bodnar oraz "podający się za Prokuratora Krajowego Dariusz Korneluk" mogli popełnić przestępstwo. To samo zarzuca prokuratorowi prowadzącemu sprawę - Piotrkowi Woźniakowi. "W toku wyjaśnień mogłoby powstać uzasadnione podejrzenie, iż wspólnie i w porozumieniu stworzyli fałszywe informacje o moim wyjeździe do Hiszpanii przez Niemcy, które następnie zostały celowo rozpowszechnione w mediach, by wpłynąć na decyzję sądu" - dodał.


Zobacz wideo Jarosław Kaczyński o rządach Tuska: "Pieniędzy nie ma i nie będzie" – ta zasada wróciła


Przeszukanie klasztoru: Poseł, który uzyskał azyl na Węgrzech, poprosił również premiera o sprawdzenie, czy w związku z wydaniem decyzji o przeszukaniu klasztoru Dominikanów w Lublinie nie popełniono przestępstwa "nadużycia władzy oraz wytwarzania fałszywych dowodów". "Należy także wskazać na profanację miejsca kultu religijnego oraz naruszenie postanowień konkordatu w wyniku działań policji i prokuratury. Domagam się ujawnienia nazwisk wszystkich osób zaangażowanych w tę akcję, w tym policjantów oraz ich przełożonych" - napisał. Na koniec podkreślił, iż "wyjaśnienie tych podejrzeń jest szczególnie istotne". Porównał także przeszukanie klasztoru, do "strzelającego na oślep pijanego oficera Armii Czerwonej w 1945". Jego zdaniem takie działania prokuratury rodzą "niebezpieczeństwo skrzywdzenia niewinnych ludzi oraz podważenia zaufania obywateli do władz publicznych i ich działań".


Więcej na temat przeszukania klasztoru w Lublinie w związku z poszukiwaniami Marcina Romanowskiego przeczytasz w tekście: Nalot na klasztor dominikanów. Śledczy szukali Romanowskiego. "Bulwersujące"Źródło: Marcin Romanowski (X)
Idź do oryginalnego materiału