Ramone, Jace i Maya nie wrócili z rodzinnego weekendu. Trójka rodzeństwa zginęła w wypadku, gdy ich samochód został staranowany przez pijanego kierowcę. Ich ciotka wspomina ich jako szczęśliwe, dobre dzieci i apeluje: „Jedna decyzja odebrała im życie. Prowadzenie po alkoholu musi się skończyć”.
To miał być spokojny, rodzinny weekend pełen śmiechu i radości. W sobotę Jenelle Galve spędzała czas z siostrą Jade i jej dziećmi w Milton (Ontario), świętując długi weekend z okazji Victoria Day. Nazajutrz odebrała telefon, który zmienił wszystko.
W niedzielę nad ranem policja poinformowała ją o tragicznym wypadku – trójka z czwórki dzieci Jade zginęła po tym, jak samochód, którym podróżowali, został uderzony przez pijanego kierowcę.
Do wypadku doszło około północy, gdy minivan prowadzony przez partnera Jade zatrzymał się na czerwonym świetle na zjeździe z autostrady 401 na Renforth Drive w Etobicoke. Według ustaleń policji, kierowca innego pojazdu – 19-letni Ethan Lehouillier z Georgetown – wjechał z nadmierną prędkością na zjazd, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w rodzinny van.
Na miejscu zginęli 15-letni Ramone i 13-letni Jace. Ich sześcioletnia siostra Maya zmarła niedługo potem w szpitalu. Matka dzieci oraz ich 10-letni brat Avery przeżyli. Ranny został również partner Jade.
– To były cudowne dzieci. Szczęśliwe, pełne życia – wspominała w rozmowie z CityNews ich ciotka, Jenelle Galve. – Maya uwielbiała kolorować, tańczyć z moimi dziećmi na TikToku. Ramone i Jace kochali koszykówkę. Byli najlepsi, o jakich można marzyć. Myśl, iż jedno błędne działanie odebrało im życie, jest po prostu druzgocąca.
Policja aresztowała kierowcę na miejscu. Postawiono mu 12 zarzutów, w tym trzy dotyczące prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu ze skutkiem śmiertelnym oraz trzy – z powodu obrażeń ciała.
Jade przebywa w szpitalu – doznała wstrząsu mózgu i złamań żeber. Jej syn Avery dochodzi do siebie po lżejszych urazach, a jej partner ma ranę głowy wymagającą szwów i opuchnięte oko.
– To strasznie ważne, by ludzie zrozumieli: prowadzenie po alkoholu musi się skończyć – apeluje Jenelle Galve. – Teraz opłakujemy nie jedno, ale troje niewinnych dzieci.
Ta tragedia wydarzyła się niemal dziesięć lat po podobnym wypadku w Vaughan, w którym pijany kierowca zabił troje dzieci i ich dziadka. Sprawca, Marco Muzzo, został skazany na 10 lat więzienia, a w 2021 r. uzyskał pełne zwolnienie warunkowe. W niedzielę jego rodzina zamieściła w mediach społecznościowych poruszający wpis: – Jesteśmy załamani. Łączymy się w bólu i solidarności.
W internecie ruszyła zbiórka na rzecz rodziny Laviña. Do poniedziałkowego wieczoru zebrano już ponad 100 tysięcy dolarów.
Na podst. CityNews