Republika Południowej Afryki: W wyniku zawalenia się budynku dziesiątki osób są uwięzione

biotworzywa.com.pl 1 tydzień temu
  • Napisane przez Shingai Nyoka z Republiki Południowej Afryki i Iana Caseya z Londynu
  • wiadomości BBC
7 maja 2024 r., 03:39 GMT

Zaktualizowano 15 minut temu

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Ratownicy w Republice Południowej Afryki szukają ocalałych po tym, jak w poniedziałek zawalił się pięciopiętrowy apartamentowiec w budowie, w wyniku czego zginęło pięć osób, a co najmniej 50 innych zostało uwięzionych.

Władze miasta George w prowincji Western Cape poinformowały, iż spod gruzów wydobyto 26 osób i przewieziono je do szpitala, ale w momencie zawalenia się budynku na miejscu znajdowało się kilkudziesięciu innych pracowników.

Sprawa w toku. Materiał wideo zarejestrowany w pobliżu pokazał ogromną chmurę pyłu, gdy budynek się zawalił.

We wtorek rano na miejscu zdarzenia ratownicy na zmianę pracowali na niewielkim placu budowy, manualnie usuwając bloki betonowe i gruz.

Co jakiś czas lider zespołu podnosi pięść, żądając ciszy. Wszyscy zatrzymują się i rozglądają, mając nadzieję, iż kogoś znajdą. Niektóre z nich to fałszywe alarmy i hałas powraca.

Większości pracowników na budowie przez cały czas brakuje, a proces wydobywania ocalałych jest długi i powolny.

Dwie osoby wydobyte z wraku zmarły w wyniku odniesionych obrażeń. Później ratownicy medyczni poinformowali o trzech kolejnych zgonach.

Miejsce zostało odgrodzone od publiczności. Jednak na obwodzie wciąż było wielu ludzi zszokowanych i niedowierzających.

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa powiedział, iż jego myśli są z rodzinami osób, które zginęły w wypadku, i wezwał do wszczęcia dochodzenia, aby „zamknąć społeczeństwo i zapobiec ponownemu wystąpieniu tej katastrofy”.

Burmistrz miasta Ald van Wyk powiedział, iż jego myśli są także z rodzinami „i wszystkimi osobami dotkniętymi katastrofą, które wciąż czekają na wiadomość od swoich bliskich”.

Skomentuj zdjęcie, Do pomocy w akcji ratunkowej sprowadzono ciężki sprzęt dźwigowy i psy policyjne

W nocy ponad 100 ratowników współpracowało z psami tropiącymi, aby zlokalizować osoby uwięzione w budynku. Do operacji użyto ciężkiego sprzętu dźwigowego.

Służby poinformowały, iż udało im się skontaktować z kilkoma osobami znajdującymi się pod gruzami. Uważa się, iż w momencie zawalenia się na miejscu pracowało co najmniej 75 pracowników.

Zdjęcia terenu przedstawiają w tej chwili całkowicie zrównany z ziemią plac budowy, z częściami dachu budynku wystającymi ponad gruzami.

Agencja informacyjna Reuters zacytowała wypowiedź członkini rady lokalnej Teresy Gee: „Widziałam pracującego mężczyznę, potem rozległ się głośny hałas i widziałem, jak cały budynek się zawalił… Ja też jestem zszokowany. To bardzo smutne”.

Idź do oryginalnego materiału