Tłumaczyła, iż niedługo przystąpi do egzaminu.
Kilka dni temu rano funkcjonariusze złotowskiej drogówki prowadzili działania w pobliżu jednej z placówek oświatowych na terenie gminy Złotów. Sprawdzali m.in., czy dzieci dowożone do szkoły są przewożone w sposób prawidłowy i bezpieczny.
"Do jednej z takich kontroli zatrzymali samochód osobowy marki Opel, którego kierująca przewoziła na przednim siedzeniu dziecko. W trakcie kontroli okazało się, iż siedzące na przednim fotelu 4-letnie dziecko, zgodnie z przepisami, powinno być przewożone w foteliku bezpieczeństwa. Kierująca nie potrafiła w logiczny sposób wytłumaczyć tej sytuacji, tym bardziej iż na tylnej kanapie auta znajdował się dziecięcy fotelik" - relacjonuje st. asp. Damian Pachuc, oficer prasowy policji w Złotowie.
W trakcie dalszej kontroli i sprawdzania 30-letniej kierującej w policyjnych systemach okazało się, iż nie posiada ona uprawnień do kierowania pojazdami. "Kobieta tłumaczyła mundurowym, iż jest w trakcie kursu prawa jazdy i zostało jej do wyjeżdżenia jeszcze 10 godzin, by móc przystąpić do egzaminu" - dodał rzecznik.
Kobieta za swoje zachowanie odpowie przed sądem.