Ratownicy medyczni karetką gonili pijanego kierowcę
Do zdarzenia doszło w piątek 11 kwietnia po godzinie 21:00. Dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kierowcy, który zniszczył dwa znaki drogowe i odjechał z miejsca zdarzenia, najprawdopodobniej będąc pod wpływem alkoholu. Chwilę później pojawiła się informacja, iż ratownicy medyczni jadący karetką udaremnili dalszą jazdę mężczyźnie – zabrali mu kluczyki i wezwali policję.
Policja zajęła się pijany delikwentem
Funkcjonariusze na miejscu potwierdzili, iż załoga karetki zauważyła Seata Leona poruszającego się w sposób niebezpieczny – pojazd nie trzymał toru jazdy i uderzył w znak drogowy. Ratownicy bez wahania pojechali za autem, a gdy tylko nadarzyła się okazja, zatrzymali kierowcę i uniemożliwili mu dalszą jazdę.

Przeprowadzone przez policjantów badanie alkomatem wykazało, iż 39-latek z gminy Strzyżewice miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Konsekwencje za jadę na podwójnym gazie
Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu grozi:
- do 3 lat pozbawienia wolności,
- wysoka grzywna,
- utrata prawa jazdy.
Zachowanie ratowników zasługuje na najwyższe uznanie – pokazali, iż obywatelska postawa może zapobiec tragedii.
Czy Twoim zdaniem powinniśmy częściej reagować w takich sytuacjach? A może miałeś podobne doświadczenie? Napisz w komentarzu i udostępnij tę historię dalej – niech będzie przestrogą dla innych!