Przyjechał na stację paliw żeby „dotankować”

lwowecki.info 4 godzin temu

Policjanci po krótkim poszukiwaniu zatrzymali kierowcę BMW, który odwiedził stację paliw, żeby dotankować. Jego stan od razu wzbudził czujność innych Klientów, którzy powiadomili mundurowych.

– W ubiegłym tygodniu do policjantów z gryfowskiego komisariatu wpłynęło zgłoszenie o kierowcy, który odjechał ze stacji benzynowej, będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu. – wspomina młodszy aspirant Olga Łukaszewicz oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.

Jazda pod wpływem alkoholu jest skrajnie nieodpowiedzialna i niesie ze sobą poważne konsekwencje. Nietrzeźwi kierowcy są zagrożeniem dla siebie, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego. Zaraz po nadmiernej prędkości, to właśnie nietrzeźwi kierowcy są najczęstszym powodem wypadków drogowych, które kończą się utratą zdrowia, a w najgorszych przypadkach życia.

Z tego też powodu, dyżurny natychmiast do poszukiwań kierowcy zaangażował dostępne patrole.

– Funkcjonariusze patrolujący miasto gwałtownie namierzyli i zatrzymali wskazany pojazd. Podejrzenia się potwierdziły. 42-letni mieszkaniec powiatu puławskiego miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu! – dodaje policjantka.

Mężczyzna został zatrzymany. 42- latkowi grozi teraz kara więzienia do 3 lat, konfiskata, przepadek samochodu a ponadto zakaz prowadzenia pojazdów na minimum 3 lata, grzywna w wysokości od 5000 zł do 60 000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej i 15 punktów karnych.

O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

– Dziękujemy osobie, która nie przeszła obojętnie obok zagrożenia i powiadomiła służby. Wasza czujność ma znaczenie! Razem dbamy o bezpieczeństwo na drogach. – podkreśla oficer prasowa KPP w Lwówku Śląskim.

Idź do oryginalnego materiału