Przyjechał na stację paliw, by zatankować auto. Świadkowie już go z niej nie wypuścili

info.wielun.pl 1 tydzień temu

Reakcja dwóch mieszkańców pozwoliła wyeliminować z ruchu pijanego 44-letniego kierowcę. Mężczyzna mając ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie przyjechał zatankować pojazd. Podczas gdy niezdarnie usiłował zapłacić za paliwo, świadkowie wyczuli od niego alkohol i powiadomili policję.

W środę, 9 października 2024 roku, tuż przed godziną 17:00 pajęczańscy mundurowi dostali zgłoszenie dotyczące kierowcy renault, któremu zgłaszający wraz z pracownikiem jednej ze stacji paliw w Pajęcznie uniemożliwili dalszą jazdę, gdyż wyczuli od niego alkohol.

– Policjanci z drogówki pojechali na miejsce zdarzenia. Zastali tam między innymi zgłaszających, którzy wskazali ujętego mężczyznę. Nieodpowiedzialny kierowca na stację przyjechał zatankować pojazd. Gdy usiłował niezdarnie zapłacić za paliwo, świadkowie wyczuli woń alkoholu od mężczyzny i o fakcie powiadomili policję. Do czasu przyjazdu patrolu kierującemu uniemożliwili dalszą jazdę – informuje asp. Wioletta Mielczarek z pajęczańskiej policji.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, iż posiadał też zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu zostanie rozliczony przez sąd. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności, dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysokie konsekwencje finansowe.

– To kolejny przypadek, kiedy mieszkańcy naszego powiatu wyraźnie sprzeciwiają się takim nieodpowiedzialnym zachowaniom i co ważne reagują! Dziękujemy za reakcję na zagrożenie i godną naśladowania postawę – wskazuje asp. Mielczarek z policji w Pajęcznie.

Idź do oryginalnego materiału