W ciągu sześciu miesięcy br. na terenie Zamościa stwierdzono ogółem 685 przestępstw, czyli o 125 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wykryto 608 przestępstw (o 138 więcej), co oznacza, iż wykrywalność wyniosła 88,24 proc. i była wyższa o prawie 5,5 proc. niż rok wcześniej. Aż o 151 spadła liczba przestępstw kryminalnych – stwierdzono ich 168.Przestępczość w pigułceMundurowi odnotowali 18 przypadków kradzieży cudzej rzeczy, czyli o 8 mniej niż rok wcześniej. Ponad pięciokrotnie spadła liczba kradzieży z włamaniem. W ciągu sześciu miesięcy br. doszło do 4 takich przestępstw (w zeszłym roku było ich 21). Nie odnotowano rozbojów ani wymuszeń rozbójniczych (w ubiegłym roku stwierdzono 7 takich przestępstw). Bójek lub pobić było 3 – o 7 mniej niż rok wcześniej. Nie odnotowano kradzieży samochodów przez włamanie.Jeśli chodzi o przestępstwa gospodarcze, stwierdzono ich 364, czyli o 203 więcej niż w 2024 r. Ich wykrywalność wyniosła 94,25 proc. i była wyższa o ponad 34 proc. niż rok wcześniej. Ponadto stwierdzono 47 przestępstw narkotykowych (o 28 mniej), spośród których wśród 45 podejrzanych znalazło się 4 nieletnich. W sumie ci ostatni dokonali 13 czynów przestępczych – o jeden więcej niż rok wcześniej.PRZECZYTAJ TEŻ: Tragiczne wakacje na lubelskich drogach. Zginęły 23 osoby, w tym 13-latka [ZDJĘCIA]Na terenie miasta policjanci przeprowadzili 3 947 interwencji (wzrost o 4), w tym 243 domowych, 73 związanych ze spożywaniem alkoholu oraz 411 dotyczących zakłócania porządku. Najwięcej interwencji było na osiedlach Promyk, Św. Piątka i Zamczysko (586) oraz Orzeszkowej i Oboźna (539), a najmniej na osiedlach Słoneczny Stok i Wyszyńskiego (178).W ciągu sześciu miesięcy w mieście sporządzono 52 „Niebieskie Karty” (o 18 więcej) i ujawniono 70 osób dotkniętych przemocą, w tym 65 kobiet, 4 mężczyzn oraz 1 dziecko.Na terenie miasta doszło do 8 wypadków drogowych (o 1 więcej). Rannych zostało 8 osób, jednak na szczęście nikt nie zginął. W trzech wypadkach uczestnikami byli rowerzyści, a w jednym – kierujący hulajnogą elektryczną. Główne przyczyny wypadków to nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz nieprawidłowe wymijanie. W omawianym okresie odnotowano 267 kolizji, z czego najwięcej na ul. Wyszyńskiego (29).Na terenie miasta i powiatu zamojskiego ujawniono 279 kierujących pod wpływem alkoholu (w tym rowerzystów), czyli o 46 więcej niż w 2024 r. Mundurowi zatrzymali 90 praw jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym.Radni pytaliInformacja o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie miasta Zamość w pierwszym półroczu br. znalazła się w porządku sierpniowej sesji Rady Miasta Zamość. Na pytania radnych odpowiadał mł. insp. Tomasz Halinowski, pierwszy zastępca zamojskiego komendanta miejskiego policji. Radny Janusz Kupczyk (KO) zwrócił uwagę na natężenie ruchu kołowego na Starym Mieście, co ma związek z remontem ul. Łukasińskiego. Zaapelował, aby mundurowi baczniej przyjrzeli się zapędom niektórych kierowców, którzy ograniczenia prędkości na staromiejskich uliczkach – w tym na Rynku Solnym i ul. Bazyliańskiej – mają za nic. – Zatrważająca jest zwłaszcza informacja o liczbie kierowców zatrzymanych pod wpływem alkoholu – dodał Kupczyk.PRZECZYTAJ: "Nagonka" na radnego z Zamościa za słowa o rzezi wołyńskiej. "Powinien odejść"W odpowiedzi usłyszał, iż policja reaguje na każde zgłoszenie. – Będziemy rozliczać sprawców, ale najpierw trzeba zadzwonić albo przekazać zgłoszenie drogą mejlową – powiedział mł. insp. Halinowski. – Nie pracujemy pod kątem statystyki, tylko bezpieczeństwa.Przypomniał, iż po mieście kierowcy powinni jeździć z prędkością do 50 km/h, ale zdarzają się rekordziści, którzy przy Castoramie mają na liczniku 120 km/h. Przyznał, iż przeraża go wzrost amatorów jazdy na podwójnym gazie.Radna Agnieszka Jaczyńska (KO) zwróciła uwagę na sporą liczbę odnotowanych w mieście interwencji związanych ze spożywaniem alkoholu w miejscach niedozwolonych. Tomasz Halinowski przyznał, iż w lecie jest ich faktycznie więcej, ale zapewnił, iż w Zamościu nie ma rejonu, gdzie mieszkańcy albo turyści bali by się wyjść.Prohibicja w mieście?Radny Janusz Kupczyk dopytywał, czy wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu po godz. 22 doprowadziłoby do zwiększenia bezpieczeństwa i zmniejszenia liczby negatywnych zdarzeń. – Myślę, iż jako policja bylibyśmy na tak, bo sprzedaż nocna alkoholu z pewnością odbija się na ilości interwencji – powiedział Halinowski. – Gdyby było ograniczenie sprzedaży, to gwarantuję, iż liczba interwencji by spadła, na przykład na ul. Sadowej przy stacji paliw. Bo generalnie stacje paliw to w tej chwili nocne sklepy.PRZECZYTAJ TEŻ: Hrubieszowskie: Koła łowieckie widzą zagrożenie ASF. Będą dodatkowe odstrzały dzikówDo dyskusji przyłączyła się wiceprezydent Marta Pfeifer. – Dostęp do alkoholu w naszym kraju jest powszechny, tak naprawdę o każdej porze dnia i nocy, i myślę, iż skoro o tym mówicie, to jesteście coraz bliżej podjęcia takiej decyzji – zwróciła się do radnych pani wiceprezydent. – Myślę, iż to wyszłoby tylko z korzyścią zarówno dla mieszkańców naszego miasta, jak i dla turystów.Na wprowadzenie prohibicji, czyli zakazu sprzedaży alkoholu w porze nocnej, zdecydowało się już kilka polskich miast. Czy Zamość pójdzie w ich ślady? Zobaczymy.