Prawo jazdy w Irlandii – propozycja zmian wzbudza emocje

poloniairlandia.pl 7 godzin temu
Zdjęcie: Prawo jazdy w Irlandii - propozycja zmian wzbudza emocje


Potencjalna zmiana przepisów wywołuje kontrowersje wśród społeczeństwa Irlandii.

Ponad 83 tysiące osób w Irlandii czeka w tej chwili na egzamin praktyczny na prawo jazdy.

Prawo jazdy w Irlandii

W kwietniu liczba oczekujących osiągnęła rekordowy poziom, a średni czas oczekiwania to w tej chwili 27 tygodni. Najgorsza sytuacja panuje w Tallaght i Navan, gdzie kierowcy muszą czekać choćby 43 tygodnie. Ministerstwo Transportu ogłosiło plan działań.

Plan obejmuje m.in. zatrudnienie do 200 nowych egzaminatorów, powrót emerytowanych pracowników, nadgodziny oraz pracę w weekendy. Postępy mają być monitorowane i raportowane co dwa tygodnie.

Opóźnienia zmuszają wielu kursantów do łamania prawa i prowadzenia bez opiekuna, a niektórzy decydują się choćby na zdawanie egzaminu za granicą.

Propozycja zmian w Irlandii

Pomimo rządowych obietnic, społeczeństwo pozostaje sceptyczne co do ich realizacji. Coraz więcej głosów w Irlandii wskazuje na potrzebę zmiany przepisów dotyczących kierowców z literą „L”.

Według jednego z irlandzkich posłów, obecne regulacje są niepraktyczne i nieprzystosowane do warunków życia na terenach wiejskich.

W Irlandii osoba ucząca się jazdy nie może prowadzić samochodu bez towarzystwa kierowcy z pełnym prawem jazdy posiadającego je od co najmniej dwóch lat. Za złamanie tego przepisu grozi zatrzymanie pojazdu przez Gardaí.

Jednak zdaniem posła Fianna Fáil, Cathala Crowe, te przepisy wymagają reformy. Wskazuje on, iż w jego okręgu – hrabstwie Clare na zachodzie kraju – nie ma rozwiniętej komunikacji publicznej.

Młodzi ludzie nie mają alternatywy i muszą korzystać z własnych samochodów, często bez możliwości zapewnienia sobie towarzystwa doświadczonego kierowcy.

Poseł podkreśla, iż wielu studentów dojeżdża na uczelnię samochodem, bo ceny zakwaterowania są bardzo wysokie – od 600 do choćby 1000 euro miesięcznie.

Rodzice często kupują dzieciom samochód, by mogły dojeżdżać na uczelnię i wracać do domu. W praktyce oznacza to, iż wielu z nich łamie prawo, prowadząc bez opiekuna.

Ochrona kierowców

Z kolei eksperci motoryzacyjni bronią obowiązujących przepisów. Ich zdaniem obecne regulacje mają chronić kursantów, a nie ich karać.

Podkreślają, iż wielu z nich bierze udział w tragicznych wypadkach – większość z nich ma miejsce, gdy kursanci prowadzą bez towarzyszącego kierowcy.

Konieczne są rozwiązania, które z jednej strony zwiększą bezpieczeństwo na drogach, a z drugiej – pozwolą szybciej zdać egzamin. Eksperci twierdzą, iż kluczem w tej sprawie jest zmniejszenie zaległości i przyspieszenie procedur egzaminacyjnych.

Idź do oryginalnego materiału