Powiat zamojski: Pożyczyła koleżance 9 tys. zł. Kasę dostali oszuści

kronikatygodnia.pl 1 godzina temu
46-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego 4 listopada zawiadomiła o sytuacji policję. – Kobieta wyjaśniła, iż za pośrednictwem komunikatora otrzymała od koleżanki prośbę o opłacenie zakupów. Wyjaśnieniem powodów prośby była informacja o problemach ze zmianą limitu płatności. W wiadomości rzekoma koleżanka zapewniała również, iż odda pieniądze następnego dnia. Kobiety znały się nie tylko z portalu społecznościowego, były też koleżankami w realnym świecie, dlatego też 46-latka gwałtownie zareagowała. Wygenerowała i przekazała kod Blik na kwotę 790 złotych. Po tym otrzymywała kolejne wiadomości z prośbami o dalsze wpłaty. Rzekoma koleżanka argumentowała prośby tym, iż transakcje były odrzucane. Nieświadoma oszustwa generowała kolejne kody i przekazywała je „koleżance”. Łącznie 46-latka przekazała osiem kodów Blik na całościową kwotę ponad 9000 złotych – opisuje podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowy KMP Zamość. Policjantka relacjonuje, iż dopiero po pewnym czasie 46-latka postanowiła skontaktować się z koleżanką. Za pośrednictwem innego komunikatora napisała do niej wiadomość i wówczas oszustwo wyszło na jaw. PRZECZYTAJ TEŻ: "Mistrz kierownicy" na Ursusie. Bez uprawnień, bez oświetlenia, ale za to z promilamiOkazało się, iż ktoś przełamał zabezpieczenia jej konta na Facebooku i do znajomych rozesłał fałszywe wiadomości z prośbą o dokonanie opłaty przy użyciu kodu Blik. – W tego typu sytuacjach nie można działać pochopnie. W szczególności, gdy w otrzymanej wiadomości występuje wątek finansowy. Zawsze należy najpierw upewnić się, kto jest prawdziwym autorem wiadomości. Możemy to gwałtownie sprawdzić – dzwoniąc do osoby, która rzekomo potrzebuje naszej pomocy – przypomina podkomisarz Dorota Krukowska-Bubiło.
Idź do oryginalnego materiału