Do wypadku doszło 23 grudnia w Nowym Sielcu, nieopodal Krasnosielca. Rozbity samochód zauważyli jadący na interwencję policjanci. W pojeździe znajdował się nieprzytomny kierowca.
W poniedziałek, 23 grudnia, około godziny 18.00 jadący na interwencję funkcjonariusze policji, na trasie Krasnosielc – Maków Mazowiecki zauważyli rozbity pojazd. Auto znajdowało się na wysokości Nowego Sielca.
– Policjanci zauważyli rozbity samochód znajdujący się nad przepustem wodnym. Przystąpili do akcji ratunkowej. Mężczyzna wewnątrz pojazdu był nieprzytomny i miał liczne rany. Konieczna była interwencja straży pożarnej, gdyż nie można było dostać się do środka samochodu – przekazuje podkom. Monika Winnik, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Makowie Mazowieckim.
Mężczyźnie została udzielona pierwsza pomoc. Po jakimś czasie odzyskał przytomność, ale kontakt z nim był utrudniony. Został zabrany karetką pogotowia do szpitala. Okazało się, iż to 32-letni mieszkaniec gminy Krasnosielc.
– Wstępne ustalenia wskazują, iż mężczyzna, jadąc hondą, z nieznanej dotąd przyczyny zjechał z drogi, uderzył w znak drogowy, a następnie przepust wodny. Z obrażeniami trafił do szpitala. Policjanci będą wyjaśniać przyczyny tego wypadku, mężczyźnie została pobrana krew do badań- dodaje rzeczniczka.
ren
