Potrącił dzieci i uciekł. To zrobił zaraz po wypadku. Właśnie ujawniono. Zagadka 40 km
Zdjęcie: Kierowca opla porzucił samochód niedaleko miejsca wypadku i uciekł 40 km dalej w okolice Kościerzyny.
Policjanci ustalają okoliczności tragedii, do której doszło we wtorek, 7 października, w Łebieńskiej Hucie (woj. pomorskie). Samochód potrącił tam czworo dzieci, jeden z chłopców zginął na miejscu, pozostali są ranni. Kierowca opla uciekł. Zatrzymano go w okolicach Kościerzyny. "Fakt" dowiedział się, iż tuż po zdarzeniu 33-latek porzucił auto pod pobliskim sklepem. Jak dalej pokonał 40 km? Tę zagadkę muszą wyjaśnić śledczy. — Będziemy to wszystko ustalać i weryfikować — mówi "Faktowi" asp. szt. Anetta Potrykus z policji w Wejherowie.