
Niemal tragicznie zakończyła się wieczorna przejażdżka 15-letniego chłopca, który jadąc hulajnogą elektryczną wpadł prosto pod nadjeżdżający samochód. Zabrakło dosłownie sekundy, by nie doszło do jeszcze większego dramatu.
Niemal tragicznie zakończyła się wieczorna przejażdżka 15-letniego chłopca, który jadąc hulajnogą elektryczną wpadł prosto pod nadjeżdżający samochód. Zabrakło dosłownie sekundy, by nie doszło do jeszcze większego dramatu.