Powódź wywołana ulewnymi deszczami, która dotknęła stan Rio Grande do Sul, objęła ponad połowę powiatów, w tym stolicę regionu - Porto Alegre. Tam wody jeziora Guaiba już 4 maja osiągnęły najwyższy poziom w historii i wdarły się do centrum miasta.
REKLAMA
Zobacz wideo Sławomir Broniarz: Nie radzimy sobie z emocjami, z rosnącymi wymaganiami
Powódź w Brazylii. Woda zalała lotnisko i tysiące domów
Powodzie, wywołane ulewnymi deszczami, dotknęły 281 z 496 powiatów Rio Grande do Sul, na czele ze stolicą - Porto Alegre. Gubernator stanu, Eduardo Leite ostrzegł przed największą powodzią w historii miasta. Ulewne deszcze rozpoczęły się już pod koniec kwietnia i przybrały znacząco na sile w ostatnich dniach miesiąca. Według prognoz deszcze powinny ustąpić w czwartek 9 maja, jednak zalegająca w mieście woda będzie się utrzymywać jeszcze przez kilka dni. W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, które pokazują sytuację w Brazylii.
Inne brazylijskie stany wysyłają pomoc materiałową i ludzi do stanu Rio Grande do Sul. Służby wysłał również rząd federalny. Na lotniskach w Rio de Janeiro i Sao Paulo zorganizowano centralne punkty zbiórki pomocy humanitarnej z całego państwa. Wsparcie zadeklarowały też władze Urugwaju, Argentyny i Wenezueli. Na miejsce przybył też prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva.
Jak podał "The Guardian" powódź spowodowała też osunięcia ziemi, co wpłynęło na uszkodzenie domów oraz miejskiej infrastruktury. Częściowo zawaliła się m.in. mała tama hydroelektryczna. Sytuację w Brazylii monitoruje m.in. Nahel Belgherze, który zajmuje się obserwacją nagłych zjawisk pogodowych. "Sama skala powodzi w obszarze metropolitalnym Porto Alegre w Brazylii, w którym mieszka ponad 4 miliony ludzi, jest trudna do zrozumienia. Tysiące domów zostało zalanych, miasta odcięte, dziesiątki zabitych, setki zaginionych" - przekazał w serwisie X.
Z powodu powodzi nieczynne było lotnisko w Porto Alegre - zostało całkowicie zalane. "Nowo opublikowane zdjęcia satelitarne firmy Maxar Technologies pokazują, iż pas startowy międzynarodowego lotniska w Porto Alegre jest całkowicie zalany" - napisał Belgherze.
Zdjęcia lotniska opublikowała w serwisie X również agencja informacyjna Nexta. Nagrania pokazują samoloty, które stoją w wodzie.
Wielka powódź w Brazylii. realizowane są akcje poszukiwawcze
przez cały czas realizowane są akcje poszukiwawcze i ewakuacyjne prowadzone przez służby stanowe i wojsko. Co najmniej 90 osób zginęło, ponad 130 przez cały czas jest poszukiwanych. Ponad 150 tysięcy osób jest w tej chwili bez dachu nad głową, a ponad 500 tys. jest pozbawionych prądu oraz czystej wody - podała agencja Reutera. Prawie pół miliona mieszkańców stanu walczy z brakami wody, żywności, paliwa i prądu. Powódź zniszczyła drogi i mosty, a także częściowo zerwała zaporę i elektrownię wodną na rzece Taquari. Powódź cały czas utrudnia akcję ratunkową, wiele osób przez cały czas czeka na ratunek w zalanych domach. Mieszkańcy są ewakuowani helikopterami lub łodziami.
Wiele osób było zmuszonych spać na poboczach dróg, a w rozmowie z agencją Reutera przyznali, iż od kilku godzin głodują i nie wiedzą, gdzie są ich rodziny. - Jestem z ludźmi, których choćby nie znam, nie wiem, gdzie jest moja rodzina - mówił Ricardo Junior w rozmowie z Reutersem. - Gdzieś tam jest mój dom. Teraz nie widać choćby dachu mojego domu - mówił 53-letni Hueck w rozmowie z agencją AP i wskazał część miasta pokrytą wodą.
"Eksperci ds. zdrowia publicznego twierdzą, iż istnieje również rosnące ryzyko chorób, ponieważ znaczna część regionu pozostaje pod wodą. Ostrzegli, iż przypadki gorączki denga i leptospirozy, choroby bakteryjnej mogą gwałtownie wzrosnąć w ciągu kilku dni" - przekazała agencja AP.
