Wieczorny spokój na warszawskich ulicach przerwał dramatyczny pościg, który zakończył się potężnym wypadkiem na skrzyżowaniu Stawki i Okopowej. Wszystko zaczęło się dziś, 6 listopada, po godzinie 19, kiedy policjanci próbowali zatrzymać kierowcę BMW, który nie zastosował się do przepisów przy Rondzie Czterdziestolatka. Mężczyzna zamiast zatrzymać się, wcisnął gaz do dechy.

Fot. Warszawska Grupa Luka&Maro
Szalona ucieczka przez centrum miasta
Jak informuje Warszawska Grupa Luka&Maro, pościg prowadził przez Śródmieście i Wolę. W akcję nie zaangażowano tylko jednej jednostki, ale ściągnięto kilka radiowozów, które próbowały odciąć drogę uciekającemu kierowcy. BMW pędziło z dużą prędkością, mijając kolejne auta. Miało dojść jeszcze do kolizji z kilkoma autami, ale są to wciąż informacje wstępne. Policja sprawdza dokładną liczbę uszkodzonych pojazdów i przebieg zdarzenia.
Ucieczka zakończyła się na skrzyżowaniu Stawki i Okopowej. Policjanci ustawili blokadę, jednak kierowca próbował jeszcze ją ominąć. BMW zahaczyło o radiowóz, po czym wpadło w poślizg i z impetem uderzyło w słup oświetleniowy.

Fot. Warszawska Grupa Luka&Maro
W aucie były dwie osoby: kierowca i pasażerka. Kobieta odniosła obrażenia, którymi zajęli się ratownicy medyczni. Mężczyznę zatrzymano na miejscu. Jak ustalili funkcjonariusze, miał dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Policja sprawdza, czy w momencie pościgu był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Ulica Stawki została całkowicie zablokowana w obu kierunkach między Okopową a Smoczą. Prace mogą potrwać kilka godzin, bo uszkodzone są zarówno auta, jak i infrastruktura drogowa.
Wieczorne korki w tej części miasta są nieuniknione. Policja apeluje o omijanie rejonu Woli i Śródmieścia i korzystanie z objazdów. Warto też pamiętać, iż podobne sytuacje pokazują, jak niebezpieczna potrafi być ucieczka przed policją – choćby drobne wykroczenie może skończyć się tragedią, gdy kierowca traci panowanie nad autem.

Fot. Warszawska Grupa Luka&Maro














