We wtorkowy poranek na S11 doszło do zderzenia czterech pojazdów, w wyniku którego jeden z samochodów dachował.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, które przekazał mł. asp. Łukasz Paterski, do zdarzenia przyczynił się pieszy, który przechodził z jednej strony jezdni na drugą. Kierowcy, jadąc trasą szybkiego ruchu i nie spodziewając się pieszego, zaczęli gwałtownie hamować, by uniknąć potrącenia go, co doprowadziło do wypadku.
Kierowca samochodu, który dachował samodzielnie opuścił pojazd, jednak z uwagi na odniesione obrażenia, został przetransportowany do szpitala
Pieszy został zatrzymany przez policję i przebadany alkomatem. Badanie wykazało, iż był trzeźwy. Prawdopodobnie odpowie za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Policja cały czas ustala okoliczności wypadku.