Pijany 35-latek z Legnicy wszedł do jednego z kościołów w trakcie mszy świętej. Kiedy wierni próbowali go wyprowadzić ze świątyni, zrobił się agresywny i wulgarny. Niebawem stanie przed sądem. Może mu grozić wyrok do 2 lat więzienia.
Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, iż podczas nabożeństwa pijany i półnagi mężczyzna wszedł do kościoła, przeszedł pod ołtarz i tam się położył.
– Gdy wierni próbowali go wyprowadzić, zaczął krzyczeć wulgaryzmy i obrażać uczucia religijne zgromadzonych. Ostatecznie udało się go wyprowadzić z kościoła, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia – powiedziała nam Jagoda Ekiert, oficer prasowy KMP Legnica. – W tej sytuacji kluczową rolę odegrał zastępca dyżurnego jednostki. Na podstawie przekazanego opisu oraz charakterystycznych cech, gwałtownie wytypował potencjalnego sprawcę, zweryfikował go w policyjnych systemach i natychmiast przekazał informacje patrolom w terenie. Dzięki temu policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy i po krótkim czasie zatrzymali mężczyznę w rejonie innego kościoła.
Mundurowi przebadali zatrzymanego na zawartość alkoholu we krwi. Wynik badania pokazał ponad 2,5 promila w wydychanym powietrzu.
– Zatrzymany 35-latek trafił do policyjnej celi, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Policjanci przypominają, iż obrażanie uczuć religijnych i zakłócanie porządku publicznego to przestępstwa zagrożone odpowiedzialnością karną do lat 2 – dodaje policjantka.