Policjantka straciła pracę po incydencie z bronią wetkniętą w spodnie. Zaskakujące słowa byłego kryminalnego
Zdjęcie: Pod wpływem alkoholu i z pistoletem wetkniętym w spodnie. Dariusz Loranty o sytuacji policjantki spod Myśliborza.
Policjantka została dyscyplinarnie zwolniona po tym, jak na stacji benzynowej w powiecie myśliborskim jeden z klientów odebrał jej broń. Kobieta była po służbie i znajdowała się pod wpływem alkoholu. Choć broń była niezabezpieczona, nie stanowiła zagrożenia. — Sytuacja nie była groźna, ale bardzo kompromitująca — mówi "Faktowi" Dariusz Loranty. Ekspert ds. bezpieczeństwa uważa jednak, iż kara jest nieadekwatna do sytuacji.