
Wieczorem 12 października 2025 roku w Gostwicy doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Kierowca osobowego auta, jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, zjechał na chodnik, staranował około 80 metrów barierek, wpadł do rowu i dachował.
Policjant po służbie ruszył na pomoc
Hałas po wypadku usłyszał sierż. szt. Bartłomiej Kolat, funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu, który mieszka w pobliżu miejsca zdarzenia. Bez chwili wahania wybiegł z domu, by sprawdzić, co się stało. Gdy dobiegł do rozbitego auta, zobaczył dwóch mężczyzn – kierowcę i pasażera – którzy właśnie wydostawali się z przewróconego pojazdu. Sierż. szt. Kolat upewnił się, iż nie potrzebują natychmiastowej pomocy medycznej, i sięgnął po telefon, by wezwać służby ratunkowe. W tym momencie mężczyźni zaczęli uciekać w kierunku lasu.
Pościg w ciemnościach zakończony sukcesem
Policjant natychmiast ruszył za nimi, cały czas informując operatora numeru alarmowego o sytuacji. Po kilkuset metrach intensywnego pościgu udało mu się dogonić i obezwładnić obu uciekinierów, których zatrzymał do czasu przyjazdu patrolu. Jak się później okazało, kierowca był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.
Bohater z Nowego Sącza
Sierż. szt. Bartłomiej Kolat na co dzień pełni służbę w Referacie Patrolowo-Interwencyjnym Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. Jest także Zastępcą Przewodniczącego Rady Organizacji Województwa Małopolskiego Związku Zawodowego „Policyjna Solidarność”. Jego błyskawiczna reakcja, odwaga i determinacja po raz kolejny dowodzą, iż – jak mówi policyjne motto – „Policjantem jest się zawsze”.
Fot.: Małopolska Solidarność Policyjna













