Co wiadomo: Podkomisarz Jacek Wiśniewski z KSP przekazał, iż policja dysponuje zdjęciami z monitoringu, na którym widać pojazd, który śmiertelnie potrącił 14-latka na warszawskiej Woli. Opisał go jako biały lub jasny bus. - Kierowca nie ustąpił pierwszeństwa znajdującemu się na przejściu dla pieszych. Po potrąceniu nie udzielił pomocy i uciekł z miejsca zdarzenia. Bezpośrednio po zdarzeniu, potrącony, młody człowiek został przetransportowany do szpitala, ale niestety zmarł - dodał policjant. Zapytany przez dziennikarza o to, czy "sprawa jest jasna", odparł: - tak, sprawcą zdarzenia jest kierowca, ponieważ nastolatek w momencie potrącenia był w trakcie przechodzenia po przejściu dla pieszych z jednej na drugą stronę.
REKLAMA
Poszukiwania sprawcy: w tej chwili funkcjonariusze skupiają się na poszukiwaniach kierowcy z jasnego busa, który według ich ustaleń potrącił nastolatka. - W tej chwili realizowane są czynności policjantów pionów kryminalnych, operacyjnych, z warszawskiej Woli, ale nie tylko, bo także z Komendy Stołecznej Policji. Są realizowane w kierunku możliwe jak najszybszego ustalenia, kto był za kierownicą tego pojazdu i w jakim kierunku odjechał, gdzie się teraz znajduje - podkreślił podkom. Wiśniewski.
Apel policji: Na koniec policjant zwrócił się do widzów, a szczególnie tych, którzy poruszali się w okolicach ulicy Ordona na Woli, kiedy doszło do wypadku (3 stycznia, ok. 17:15). - Być może rejestrator jazdy, któregoś z pojazdów, zarejestrował tego busa. (...) Samo zdarzenie mamy już zarejestrowane, ale być może ten uciekający, oddalający się pojazd, ten kierujący będzie nagrany na innej ulicy, przyległej do miejsca zdarzenia. Apelujemy: Każdy, kto dysponuje takim nagraniem, z kamerki samochodowej, z telefonu i podzieli się tymi informacjami z policjantami, na pewno przybliży śledczych do tego, kto był za kierownicą i zaprowadzić go przed oblicze wymiaru sprawiedliwości - oświadczył.
Więcej informacji wkrótce