Pokłócił się z partnerką, pijany wsiadł do auta i ruszył w drogę

wirtualnemazowsze24.pl 22 godzin temu
Zdjęcie: Pokłócił się z partnerką, pijany wsiadł do auta i ruszył w drogę


„Wiem, iż piłem, ale wsiadłem i pojechałem, teraz tego żałuje” – tak swoją jazdę pod wpływem alkoholu tłumaczył 34-latek. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów piaseczyńskiej drogówki na drodze krajowej nr 79. Teraz odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz jazdę autem niesprawnym technicznie.

Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to niestety jeden z problemów na polskich drogach. Choć świadomość zagrożeń jest coraz większa, wciąż zdarzają się kierujący, którzy lekceważą obowiązujące prawo. Przykładem takiej skrajnie nieodpowiedzialnej postawy jest historia 34-letniego mężczyzny, który swoim zachowaniem mógł doprowadzić do tragedii.

Kilka dni temu policjanci z piaseczyńskiej drogówki pełniący służbę w nieoznakowanym radiowozie z wideorejestratorem zauważyli, jak kierowujący volvo z dużą prędkością wjeżdża na drogę krajową nr 79. Jego styl jazdy wzbudził podejrzenie funkcjonariuszy, którzy natychmiast zatrzymali go do kontroli drogowej. Już w momencie podejścia do pojazdu funkcjonariusze mieli niemal pewność, iż mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Widok wewnątrz samochodu również nie pozostawiał złudzeń – puste butelki po alkoholu leżały na wycieraczce oraz w schowku. Badanie alkomatem tylko to wszystko potwierdziło. 34-latek w wydychanym powietrzu miał ponad 1,5 promila alkoholu.

Stan techniczny auta, którym poruszał się mężczyzna również pozostawiał wiele do życzenia. Brakowało w nim między innymi przedniego zderzaka, tablicy rejestracyjnej, kierunkowskazów.

Mężczyzna trafił do policyjnej celi, stracił prawo jazdy, a jego samochód odholowano na parking depozytowy. Następnego dnia usłyszał zarzut karny dotyczący kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Podczas przesłuchania, 34-latek tłumaczył swoje zachowanie kłótnią z partnerką – po której w emocjach, bez namysłu, wsiadł za kierownicę, by pojechać za nią.

Takie historie pokazują, jak łatwo chwila braku rozwagi może zamienić się w tragedię. Nietrzeźwy kierowca to śmiertelne zagrożenie – dla siebie, dla pasażerów i dla przypadkowych osób, które mogą znaleźć się na jego drodze. Alkohol ogranicza refleks, zaburza ocenę sytuacji i sprawia, iż kierujący traci kontrolę nad pojazdem.

Na kanwie tego wydarzenia apelujemy o niewsiadanie za kierownicę po alkoholu, bez względu na okoliczności. Zamiast ryzykować życie, znajdź inne rozwiązanie – poproś o pomoc kogoś trzeźwego, wezwij taksówkę lub poczekaj, aż emocje opadną. jeżeli widzisz kogoś, kto decyduje się prowadzić pod wpływem alkoholu, reaguj – to może uratować czyjeś życie. Każda taka decyzja ma swoje konsekwencje, a ich ciężar niekiedy bywa nieodwracalny. Nie ryzykuj – odpowiedzialność na drodze zaczyna się od Ciebie!

st. asp. Magdalena Gąsowska

Idź do oryginalnego materiału