Dzisiaj w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Południe ruszył proces mężczyzny, który w kwietniu podpalił zabytkową dzwonnicę przy ulicy Grochowskiej.
Do zdarzenia doszło 15 kwietnia na terenie Cmentarza Kamionkowskiego przy ulicy Grochowskiej. W wyniku pożaru spłonęła drewniana dzwonnica o wymiarach 4 na 4 na 10 metrów. W akcji gaśniczej wzięło udział pięć zastępów straży pożarnej.
Policja ustaliła sprawcę podpalenia. Okazał się z nim 64-letni mężczyzna, który w chwili zatrzymania był pijany.
Dzisiaj przed sądem przyznał się do stawianych mu zarzutów, ale przez cały czas nie wie, dlaczego podpalił dzwonnicę. Tłumaczył, iż „zrobił głupotę”, bo „coś odpaliło mu się w głowie”. Kolejna rozprawa odbędzie się w styczniu
Straty po pożarze oszacowano na około milion złotych.
Drewniana dwukondygnacyjna dzwonnica została wzniesiona, jak się przyjmuje, w 1817 roku. W jej wnętrzu znajdują się dwa dzwony, z których starszy powstał w 1772 roku. Dzwonnica należała do zespołu sakralnego parafii Bożego Ciała (Kościół Konkatedralny na Kamionku). Dzięki stalowej konstrukcji wzmacniającej uratowały się dzwony – informuje Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków.








