Po tragicznym wypadku na Kieleckiej. Areszt dla kierowcy. Znana przyczyna zgonu

tkn24.pl 6 godzin temu

W Wielkanoc doszło do śmiertelnego wypadku na ulicy Kieleckiej w Końskich (info TUTAJ). Służby ustaliły już, który z mężczyzn prowadził volkswagena, który dachował. Mężczyzna spędzi najbliższe miesiące w areszcie. Znana jest też przyczyna zgonu denata.

Służby ustaliły, iż w trakcie zdarzenia to 38-latek prowadził samochód, miał on 1,5 promila alkoholu, a w środę decyzją Sądu Rejonowego w Końskich trafił do aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy.

Z kolei innym pasażerem auta był 36-latek, on też był pijany (w organizmie około 3 promili), przez pierwsze dni po zdarzeniu pozostawał w szpitalu.

Na miejscu zginął 47-latek. W czwartek przeprowadzona została sekcja zwłok i wiadomo już więcej o przyczynach jego zgonu –„Na obecnym etapie w sposób wstępny możemy stwierdzić, iż przyczyną zgonu był uraz wielonarządowy, w tym szczególności głowy, typowy dla wypadków komunikacyjnych. Pewne kontrowersje społeczne wzbudziła możliwość najechania tego mężczyzny przez kolejne auto już po jego wypadnięciu z samochodu. Tutaj ustalono, iż do zgonu doszło w tym wypadku pierwotnym, ewentualne uderzenie drugiego pojazdu na pewno się do tego nie przyczyniło” – przekazuje nam Sebastian Mróz, Prokurator Rejonowy w Końskich.

W trakcie sekcji wykonane zostało też badanie toksykologiczne, które ma ustalić czy denat był pod wpływem alkoholu. Na jego wynik czeka się jednak kilka tygodni.

Idź do oryginalnego materiału