Policja ocenia, iż po roku obowiązywania przepisów o konfiskacie aut bezpieczeństwo na drogach poprawiło się. Od roku policjanci mogą tymczasowo zająć pojazdu, gdy kierowca ma ponad półtora promila alkoholu we krwi. Z tego uprawnienia skorzystali ponad 7,6 tys. razy.
Nadkomisarza Roberta Opasa z Komendy Głównej Policji mówi, iż od kiedy przepisy te weszły w życie, zatrzymywanych jest mniej pijanych kierowców.
– Rok obowiązywania przepisów i 7,611 tys. pojazdów zabezpieczonych przez policjantów podczas interwencji. Patrzmy tutaj na dane dotyczące nietrzeźwości – tych interwencji było zdecydowanie mniej, bo już mówimy o 92,3 tys. zatrzymanych nietrzeźwych – podkreśla Robert Opas.
Nieuchronność kary wpłynęła na to, iż średnio zatrzymywanych jest w tej chwili 214 nietrzeźwych kierowców dziennie. W ubiegłym roku liczba ta wynosiła 253 osoby. Tak zwana konfiskata i możliwość utraty samochodu, według policjanta, na pewno odstrasza niektórych kierujących, bo przez cały czas drogówka ma do czynienia z tymi, którzy łamią zakaz prowadzenia pojazdu. W ubiegłym roku policja zatrzymała ponad 16,5 tys. osób prowadzących mino zakazu.
Jak dodaje nadinspektor Opas, kierowcy rekordziści mieli po 21 aktywnych sądowych zakazów prowadzenia pojazdów.