Po pijaku rozbił opla o drzewa. Miał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów

gorzowianin.com 4 tygodni temu
W czwartkowe popołudnie 30 stycznia doszło do wypadku w Baczynie koło Gorzowa. Kierujący oplem zjechał na pobocze, gdzie roztrzaskał auto o drzewa. Ze zgłoszenia wynikało, iż w pojeździe miały podróżować trzy osoby, jednak ostatecznie okazało się, iż oplem jechały tylko dwie osoby.


Kierowca oraz pasażer porzucili rozbite auto i uciekli pieszo. Zostali zatrzymani przez policjantów w rejonie Dino. Mężczyźni byli pod wpływem alkoholu i żaden z nich nie przyznawał się do kierowania autem.


Mężczyźni zostali zatrzymani do wytrzeźwienia. 32-latek miał w swoim organizmie 2,4 promila alkoholu, natomiast jego 33-letni kolega miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. W piątek 31 stycznia zostały przeprowadzone z nimi czynności.


- Policjanci ustalili, iż za kierownicą opla siedział 33-latek, który miał w swoim organizmie 1,5 promila alkoholu. Ponadto mężczyzna miał orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi mu do 5 lat więzienia – komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.


Zgodnie z art. 178a § 4. kodeksu karnego, o ile sprawca został wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków i mimo zakazu ponownie prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, grozi mu kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Idź do oryginalnego materiału