Kierowca osobówki zamienił drogę przez Koskowice w prywatny tor wyścigowy. Pędził aż 131 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h! Skończyło się wysokim mandatem, utratą prawa jazdy i ogromnym szczęściem, iż nikomu nic się nie stało.
W czwartek przed południem w Koskowicach funkcjonariusze prowadzili akcję „Prędkość”, mającą na celu wyłapanie piratów drogowych. Policjanci zatrzymali kierowcę samochodu osobowego, który dosłownie przemknął przez teren zabudowany z prędkością 131 km/h – ponad trzykrotnie przekraczając dopuszczalny limit.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł i 15 punktami karnymi. Dodatkowo stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Jego jazda mogła skończyć się tragedią.
Podczas czwartkowej akcji skontrolowano 101 pojazdów, a aż 86 kierowców przekroczyło dozwoloną prędkość.